Jestem ze wsi i jestem z tego dumna.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Potrzeba czyni preppersa.


 Dziś podobno "Blue Monday" czyli najbardziej przygnębiający dzień w roku. Fakt- za pięknie to dziś  nie jest, ale żeby od razu tak depresyjnie i z grubej rury?! Dzień jak co dzień, a do wiosny co raz bliżej! Choć przyznam, że moje depresja powoli staje się głęboka jak Kanion Kolorado i rozległa jak kazachskie stepy, a wszystko za sprawą aukcji internetowej. W ciągu 1,5 godziny sprzedałam samochód, a nowego oczywiście jeszcze nie mam  Jak się okazuje mieszkając za miastem jest to spory problem. Do sklepu daleko, do przedszkola jeszcze dalej, a urząd gminy to już chyba na innym kontynencie. Dzięki Bogu mój zapobiegliwy i oszczędny charakter każe mi gromadzić zapasy żywności na tzw czarną godzinę, więc degustujemy przetwory, piekę chleb, a nasze kury i krowa sąsiadki muszą stanąć na wysokości zadania. W sumie źle nie jest bo żywność nieprzetworzona jest teraz na topie! A jak przeliczyłam co mam to wyszło mi, że jestem zaopatrzona jak porządny preppers, więc mogę się wpisać w modne obecnie trendy. Już nie "chomikuje"- teraz przygotowuje się na zagładę! Od razu lepiej brzmi!

 No i wyprasowałam  wszystkie (no, prawie) koszule Szanownego Małżonka. Całe szczęście, że to ferie bo gdybym miała zorganizować jeszcze dojazdy do szkoły i na dodatkowe zajęcia to chyba ogłosiłabym strajk.
 I tylko tak sobie myślę, że dzisiejszy styl życia nie ma porównania np do czasów naszych rodziców. Z podziwem myślę o mojej mamie, która mając czwórkę dzieci, pracowała i do tej pracy musiała jakoś dojechać, a samochód był w domu jeden i w dodatku mały. Jako nastolatka nie zwracałam uwagi na praktyczne rozwiązywanie problemów logistycznych naszej rodziny... zaraz, zaraz jak myśmy mieścili się w sześcioro w "maluchu"? Podobno ludzie wypierają z pamięci różne traumatyczne przeżycia i chyba ja też tak mam!
Wracając do jedzenia za szczególnie udane uważam bagietki (częściowo z automatu) i szybkie bułeczki, na które przepis oczywiście na stronie o gotowaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz