Jestem ze wsi i jestem z tego dumna.

sobota, 25 lutego 2012

Zima w zdecydowanym odwrocie, a przedwiośnie to nie jest moja ulubiona pora roku - plucha, wiatr i roztopy.  Dlatego siedzę zakopana w domowe pielesze i oddaję się różnym gospodarskim zajęciom czyli piekę, szyję zasłony i poduchy oraz planuje wiosenno- wielkanocne decoupage. Mojej wspaniałej Babci zawdzięczam spiżarniane wspomożenie głównie w postaci niezliczonych słoików marmolad wieloowocowych. W związku z tym kuchenna aktywność zawęziła się do dań  i wypieków z marmoladami. Ani dzieci, ani mąż nie narzekają - kolacja w postaci ciepłych drożdżowych rogalików i kubeczka mleka cieszy się zasłużoną popularnością.

Przepis tradycyjnie na stronie "Gotowanie"

środa, 22 lutego 2012

Wielki Post


Okres Wielkiego Postu jest kojarzony ze smutkiem, umartwieniami i pokutą. Jednak jest to głównie okres przemyśleń, wewnętrznej przemiany, nadziei i oczekiwania na dzień gdy miłość zwycięży śmierć. A ponieważ takie oczekiwanie dodaje skrzydeł warto ten czas wykorzystać na coś wartościowego- postanowienie które sprawi że zmienimy coś w naszym życiu na lepsze. I wcale nie musi być to postanowienie "będę jeść tylko pieczywo dietetyczne, jogurty 0% i sałatę", raczej "nie będę krytykować dzieci, a mężowi codziennie powiem coś miłego". W Wielkanoc oczekujcie cudu miłości!
Polecam do postanowień i przemyśleń:
http://www.7bez.pl/pl/materialy/biblia_na_kazdy_dzien.html


czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty Czwartek



Początek końca karnawału obchodzimy tradycyjnie objadając się bez umiaru pączkami i faworkami. Nie ukrywam, że gotowanie, a potem jedzenie tego co stworzyłam to jedno z moich ulubieńszych zajęć. Raczej nie wyobrażam sobie siebie na diecie czerpiącą przyjemność z odtłuszczonego jogurtu i pieczywa dietetycznego. Brrr! Gotowanie to czynność bardzo twórca, a jedzenie przyjemność bardzo zmysłowa,. i ani jednego ani drugiego nie zamierzam się pozbawiać. Szkoda życia na taki masochizm! Szczególnie , że za oknem zima na całego i kilka dodatkowych kalorii bardzo się przyda. Smacznego!

 Na koniec kilka zimowych zdjęć, które zrobiłam zrzucając zbędne kalorie. Nie ma to jak połączyć przyjemne z pożytecznym.







poniedziałek, 13 lutego 2012

Niewalentynkowo.

Walentynki wywołują we mnie mieszane uczucia- jako nastolatka, a potem młoda mężatka bardzo to święto lubiłam. Niestety z biegiem czasu dostrzegałam co raz więcej rys - marketing i słupki sprzedaży wciskające w na tandetne maskotki, rachityczne różyczki i wszystkie inne badziewia, które poniewierają się w magazynach.
Znam bardziej wyrafinowane sposoby okazywania uczuć niż pluszowe serce i sms-owe życzenia przepisane z internetu. Zgroza. Źle wróżę takiej miłości.
Mamy z Mężem rocznice, które wiążą się z tylko nam znanymi wydarzeniami i właśnie w te dni staramy się świętować. Bez zbytniego ekshibicjonizmu.

A serduszko kupiłam sobie sama w środku lata na zakopiańskim targu. A co!

piątek, 10 lutego 2012

brzoza karnawałowa

Witam
Mam nadzieję że wszyscy znajomi i nieznajomi znajdą czas aby zaglądać do Siedliska Boży Dar i znajdą tu coś co ich zaciekawi lub zainspiruje. Serdecznie zapraszam.
Na początek moja karnawałowa brzoza, która powstała jako odpowiedź na pytanie "jeśli nie choinka to co". 2 lutego czyli święto Matki Boskiej Gromnicznej to dzień kiedy wszystkie choinki definitywnie wędrują na strych i zostaje smutne, puste miejsce, a przecież karnawał trwa dalej (w tym roku do 21 lutego). Żeby nie tracić atmosfery jaką tworzy choinka stworzyłam taką jak widać na zdjęciach, niechoinkową ozdobę na resztę karnawału.

Jako element zimowy na drzewku wiszą bałwanki w różnej stylizacji:
red bałwan 

bałwan tradycyjny

bałwanica wyjściowa

bałwan militarny
Ponieważ za oknem zima jak z obrazka myślę, że bałwany są jak najbardziej na miejscu.