Jestem ze wsi i jestem z tego dumna.

środa, 25 lipca 2012

siedliskiem do nieba ...i smacznego

   Zjawiskiem, które zajmuje nas prawie codziennie jest wygląd nieba. Cóż, jako ludzie wiele lat związani z lasem jesteśmy nieprzyzwyczajeni do wielkości i różnorodności niebiańskich widoków nad Siedliskiem. Niekiedy przyjmuje to charakter prawie karykaturalny bo w czasie burz przesiadujemy przed domem podziwiając kłębiące się chmury i błyskawice. Muszę jednak przyznać, że ze względu na położenie Siedliska- wzniesienie ograniczone doliną rzeki z jednej, a podłużną kotliną z drugiej strony, często obserwujemy burze, które nas nie dotykają lub ledwo zahaczają. Patrzymy na nie jakby " z góry" gdy szaleją w dolinach.Bywa więc pięknie...

...i dziwnie

Zjawiskiem powszechnym przy tak dużych różnicach pogody jest tęcza, niezmiennie nas zachwycająca.

Jeśli to prawda, że na końcu tęczy jest skarb to powinnam zacząć szukać u sąsiadki:
Wracając do spraw przyziemnych to pasteryzuję, kiszę i marynuję wszystko co wpadnie mi w ręce czyli owoce


i ogórki
 tu kiszone z winogronami...
















a tu marynowane z chili.
















Ponieważ ogórki nadzwyczaj obrodziły dużo pracy przede mną, a w kolejce już czekają inne pyszności. Po prostu niebo w gębie!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz