Jestem ze wsi i jestem z tego dumna.

piątek, 8 lutego 2013

Klasyczny luty i zalety prac fizycznych

Kilka dni temu chciałam napisać o zbliżającej się wiośnie- dodatnia temperatura i deszcz skutecznie zmywały resztki zimy, przyleciały skowronki a Nusia zaczyna się włóczyć. A tu niespodzianka -zima na całego jak to w lutym przystało!


 Sypie i sypie, a okolica wygląda jak las z zimowej Narnii, więc wreszcie mogę poszaleć z łopatą do odśnieżania. To mój ulubiony rodzaj zimowego sportu! Wokół bialutko, mięciutko i cichutko, aż człowiekowi robi się łagodnie na sercu. Szczególnie gdy wszystkie złe emocje wyrzuci z siebie za pomocą wspomnianej wyżej łopaty lub przy rąbaniu drewna do kominka, co też polecam z całego serca. W ogóle najczęściej ludzie bywają źli i wredni dla bliźnich gdy brak im solidnej pracy na świeżym powietrzu, a najlepszy przykład to znudzone i wiecznie niezadowolone urzędniczki wszelkiej maści administracji.. Jeśli ktoś swoją aktywność ogranicza do odśnieżenia samochodu, a potem  spacerku od telewizora do lodówki to ciężko żeby był miły dla otoczenia. Niedotleniony mózg pracuje już tylko na jałowym biegu, popada w smętny  marazm i koniec optymizmu! Dlatego zamiast szkoleń z obsługi klientów może lepiej wygonić pracowników urzędów do ich odśnieżania? Taki człowiek szybko odzyska dobry nastrój, a mając na uwadze wizję czekających zasp, z radością zabierze się do swych codziennych (lekkich!!!) obowiązków witają swoich klientów jak oczekiwanych gości. Przy okazji klienci mają odśnieżone parkingi i schody. To takie moje przemyślenia w związku z ostatnimi częstymi odwiedzinami w urzędniczych przybytkach.
 Piękne widoki zachęcają do spacerów, z których chyba najbardziej zadowolona jest Jagusia, która okazała się być psem stworzonym do śniegu i im większe zaspy tym większa radość z szalonych biegów i skoków.





Trochę mniej radosny jest Killer, dla którego każdy spacer to, bez mała, walka o byt.



Nusia w głębokiej kociej pogardzie ma wysiłek fizyczny w śniegu i cały czas znów spędza tak


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz