Dziś obiecane pisanki, które inspirowane były pomysłami z bloga "decoupage Eli" . Nie do końca osiągnęłam to co chciałam ale efekt i tak uważam za satysfakcjonujący. Zresztą oceńcie sami :
Część jajek zamocowałam na piku, a część na nitce do zawieszenia dzięki czemu mam różne możliwość zastosowania ich jako wielkanocne ozdoby.
Oczywiście znalazłam czas na wiosenny spacer przy pięknej pogodzie (ach jak ta telewizyjna prognoza pogody kłamie!) co zaowocowało odkryciem wielkiego mrowiska pełnego zaaferowanych mrówek.
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
sama robilas te pisanki???
OdpowiedzUsuńniesamowite
Owszem sama, choć przyznaję, że łatwo nie było i zajęcie wymagało poświęceń -szczególnie ze strony jaj! Kilka pierwszych wylądowało w koszu na śmieci.
OdpowiedzUsuń