Jestem ze wsi i jestem z tego dumna.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Przelotni goście

Od wczoraj Siedlisko odwiedzają "w przelocie" i nie tylko ciekawi goście. Całkiem na długo zostali urodzinowi goście mojego najstarszego syna. Pomimo upału dzieciaki (a raczej młodsza młodzież) bawiły się dobrze zajadając się wszystkimi niezdrowymi przekąskami, które dzieci lubią (w dniu urodzin wolno więcej!) i popijając domowy poncz owocowy (przepis na stronie Gotowanie).
Byli też goście , którzy odwiedzili nas tylko na chwilkę, dosłownie w przelocie:




Ale najciekawiej było dziś wczesnym rankiem kiedy obudził mnie okrzyk najmłodszego syna : Mamo, mamo popatrz baloniki lecą! One uciekły ze sklepu!!!



 Większość balonów przeleciała w widowiskowej paradzie w promieniach porannego słońca wzdłuż doliny Wisłoka, ale jeden zaskoczył mnie wyłaniając się zza naszego lasu i lecąc prawie nad dachami sąsiadów














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz